poniedziałek, 25 lipca 2011

Jak zostać hipisem ?

Jak zostać hipisem ?
Pomyśl o swoim stylu? Szpaner? Nie... Gotycki? Nie... Kujon? Nie, nie... Hej, może jesteś hipisem? Wyobraź sobie typowy stereotyp hipisa. Lekkie spódnice, złota i drewniana biżuteria, indyjska muzyka... Jeśli przemawia to do ciebie, przeczytaj dalszą część.


1.Zatrzymaj się i spójrz na siebie w lustrze. Co widzisz? Tony makijażu? Włosy sklejone i ułożone za pomocą przeróżnych produktów? Mini spódniczkę i wysokie obcasy? Jak inaczej chcesz wyglądać? Wszystko zależy od ciebie – czy chcesz całkowitej zmiany stylu na hipisa czy chcesz dodać jedynie niewielkie  
2.Zacznij zmiany powoli, będzie to wyglądało na bardziej naturalne. Zmień swój eyeliner z ciemnego czarnego na szafirowy lub szmaragdowy. Dzięki temu rozjaśnisz swoja twarz, a twój makijaż bezie wyglądał na świeży i zdrowszy, co jest kluczem do stylu hippie.
3.Pozostaw swoje włosy naturalne. Jeśli masz falowane lub kręcone włosy i każdego ranka prostujesz je, zaniechaj tego. Jest to nie tylko bardzo szkodliwe dla włosów, ale ponadto prostowanie ich sprawia, że nie wyglądasz już na osobę wolną i beztroską. Zamiast tego będziesz wyglądać jak lalka Barbie. Zostaw włosy rozpuszczone lub luźno zwiąż je z tyłu.
4.Porzuć obcisłe dżinsy i załóż luźną spódnicę. Od razu poczujesz różnicę, jest ona o wiele bardziej komfortowa i znacznie bardziej swobodnie się w niej czujesz. Jeśli chcesz się zmienić tylko troszkę, załóż do jeansów długą, luźną tunikę w odcieniu ziemi. Odrobina drewnianej biżuterii będzie wyglądała doskonale ze wszystkim.
5.Przestań marnować wodę i energię. Hipisi dbają o środowisko, niepokoją ich wszelkie zanieczyszczenia i globalne ocieplenie. Jeśli jesteś jednym z tych ludzi, którzy uważają, że globalne ocieplenie jest mitem, nie jesteś odpowiednim materiałem na hipisa.
6.Bądź miły dla zwierząt. Nie znaczy to, że musisz poddawać swojego pieska chihuahua zabiegowi manicure. 

7.Spróbuj słuchacz więcej muzyki, jednak nie chodzi tutaj o najnowsze hity z listy top 10. Zamiast tego poszukaj odpowiedniej muzyki w Internecie. Rozejrzyj się za muzyką hipisowską. Posłuchaj zespołów i muzyków: Rhapsody, Nirvana, 311, Janis Joplin, Jimi Hendrix, Jim Morrison, czy John Lennon. Wybierz to, co ci się spodoba.

środa, 13 lipca 2011

Pacyfizm

Pacyfizm 
Ruch społeczno-polityczny dążący do pokoju, potępiający wszelkie wojny (a także przygotowania do nich) bez względu na ich przyczyny. Pacyfiści domagają się ustanowienia trwałego pokoju między narodami. Chcą, by wszelkie konflikty rozwiązywane były zgodnie z literą prawa międzynarodowego bez uciekania się do użycia sił zbrojnych. Znamienny dla pacyfizmu jest jednolity stosunek do każdej z wojen: i tej agresywnej, i tej obronnej, i tej narodowowyzwoleńczej - każda jest potępiana. Pacyfizm jest niemal tak stary, jak wojny. Pierwsze pisane wzmianki o nim pojawiły się już w starożytnej Grecji, np. w komedii Arystofanesa Lizystrata, opisującego zmowę kobiet, które postanawiają odstawić swoich mężów od łoża do czasu, aż ci zawrą między sobą pokój.
Współcześnie pacyfizm jest kojarzony z ruchem hippisowskim, który zaktywizował się na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku w USA, głównie pod wpływem przeprowadzonych przez Stany Zjednoczone interwencji zbrojnych w krajach Dalekiego Wschodu. Hippisi propagowali palenie książeczek wojskowych, odmawiali stawienia się w jednostkach wojskowych i uprawiali inne formy biernego oporu. Nieodłącznym symbolem pacyfistów tych czasów stała się pacyfka.
Politycznie obecnie pacyfizm związany jest najczęściej z ruchami lewicowymi, często z tzw. zielonymi.
Najsłynniejszymi propagatorami pacyfizmu byli Albert Einstein, Lew Tołstoj, hrabia Bertrand Russell, Jean Jaurès, Mahatma Gandhi, Martin Luther King i John Lennon - co znamienne,czterej ostatni zostali zastrzeleni w zamachach.
Pacyfa
 Pacyfa (Pacyfka, do lat 60.-tych Pacyf) – symbol pacyfizmu, znak pokoju, zaprojektowany najprawdopodobniej przez lub na zlecenie lorda Bertranda Russella. Po raz pierwszy użyty w tym charakterze 1958 podczas demonstracji przed brytyjskim centrum rozwoju broni atomowej Aldermaston.
W czasie II wojny światowej odwrócona pacyfka była znakiem rozpoznawczym 4 Dywizji Pancernej Wehrmachtu.[potrzebne źródło]
Znak ten powstał jako symbol ruchu Campaign for Nuclear Disarmament (kampania na rzecz rozbrojenia nuklearnego). Pierwsza fala CND zaistniała już w latach 50. XX wieku i ruch ten trwa do dziś, postulując rozbrojenie atomowe, jak również neutralizację broni chemicznej i biologicznej[potrzebne źródło].
Twórcą tego znaku był brytyjski projektant Gerald Holtom, który wykorzystał do tego celu alfabet sygnalizacji chorągiewkowej (alfabet semaforowy), którym niegdyś posługiwali się marynarze: na kole umieścił litery N i D tego alfabetu (Nuclear Disarmament – rozbrojenie nuklearne)[potrzebne źródło].
Jednak wielu ludzi stawia sobie za pierwowzór pacyfy inne przedmioty i symbole. I tak zauważyć można, że wewnętrzne linie tworzą symbol runy wyrd – symbolizującej przeznaczenie, związanej z żywiołem Ziemi. Może też być formą krzyża, przypomina zwłaszcza krzyż celtycki. Również brana jest pod uwagę opcja rakiety balistycznej lub bombowca (np. B-52) na znaku zakazu.
Brytyjski ruch CND przejawiał się w przeróżnych formach, zmieniając się przez lata i rozrastając do postaci ruchu globalnego. Podtrzymując odwieczne idee ruchu pokoju, zapoczątkował "modę na pokój".
Symbol został zaadaptowany w latach 60. przez ruchy i organizacje antywojenne oraz następnie szeroko zakorzenił się wśród wywodzącej się z tamtych idei mody amerykańskich hippisów. Symbol jako znak pokoju, wraz z hasłem make love, not war (czyń miłość, nie wojnę), zaadaptował się na stałe i wykorzystywany był później przez kolejne liczne młodzieżowe grupy społeczne.
Anton Szandor LaVey, twórca współczesnego Kościoła Szatana, uważa ten symbol za znak od wieków wykorzystywany przez satanistów, którzy widzą w nim odwrócony do góry nogami i złamany krzyż, mający być symbolem klęski  chrześcijaństwa.

Ruch Hippisowski

Ruch hippisowski, hippisi, dzieci kwiaty – kontrkultura kontestacyjna II połowy lat 60. i początku lat 70. XX wieku.
Była to rewolucja proklamująca bunt młodych przeciwko światu dorosłych (nie wierzcie nikomu po trzydziestce) i jego instytucjom: rodzinie, Kościołowi, szkole, pracy, szefom, rywalizacji, pieniądzowi, wojsku, wojnie, normom, przymusom, zakazom (zakazuje się zakazywać), domniemanej hipokryzji, konwencji ubioru, własności prywatnej (życie w komunach). Przejaw kontrkultury odrzucającej normy społeczne oparte na konsumpcji, rywalizacji i materializmie. Instytucje i struktury, którym się sprzeciwiali, hippisi określali jako establishment. Mimo akcentu tego ruchu na zwalczanie obowiązujących konwencji ubioru, sam także wykreował specyficzny gatunek mody.
Dzięki rozpowszechnieniu przez nowo powstałe w tym okresie programy telewizyjne poświęcone wyłącznie specyficznej muzyce młodzieżowej, zjawisko to ogarnęło niemal cały zachodni świat. Oprócz grupy zdeklarowanych wyznawców ideologii hippisowskiej, ruch ten stał się swojego rodzaju modą wśród młodzieży, która przejmowała od hippisów tylko muzykę i atrybuty zewnętrzne.
Konsekwencjami istnienia tego ruchu stało się rozszerzenie zasięgu ruchów pacyfistycznych i ideologii ekologicznych, zainteresowanie duchowością Wschodu, krytyka wyścigu szczurów, konformizmu i wszelkiego konsumpcjonizmu. Ruch ten przyczynił się do rozpowszechnienia substancji psychoaktywnych, w szczególności marihuany. Był jednym z ogniw przyczyniających się do tzw. rewolucji seksualnej. Stanowił też jedno z pośrednich źródeł ruchu New Age.

Historia
Hippisi przełożyli idee pokolenia beatników, a zwłaszcza prac Allena Ginsberga i Michaela McClure'a na ruch społeczny skonsolidowany wspólnym wrogiem, jakim była wojna wietnamska. Za początek ruchu hippisów przyjmuje się dzień 14 stycznia 1967, podczas The World's First Human Be-in (Pierwsze Światowe Połączenie Człowieka) w San Francisco, na którym wyrzucony z Harvardu wykładowca psychologii i piewca LSD Timothy Leary, przemawiając do młodzieży, ogłosił koniec amerykańskich bożków: pieniądza i pracy, a początek ery miłości i nowej religii będącej zmodyfikowanym buddyzmem zen. Do tego dodał nowy sakrament, jak nazywano LSD; dopiero połączenie tych dwóch elementów pozwalało według niego osiągnąć pełne oświecenie umysłu. Ogłoszono hasła, które stały się symbolem ruchu: Make love not war, All people are one i Drop out. Oprócz Timothy'ego Leary'ego przemawiali między innymi Richard Alpert, Alan Watts – badacz religii wschodu, zwłaszcza zen, Allen Ginsberg – wszyscy oni wystąpili w białych hinduskich szatach oraz mieli wymalowane oko Opatrzności na czole. Pośród tłumu słuchających ich krążył "święty Mikołaj" rozdający LSD i marihuanę. W dzielnicy Haight-Ashbury zaczął się nieustający karnawał hippisów. Lato 1967 nazwano latem miłości, pojawiły się wówczas dziesiątki nowych zespołów muzycznych grających w duchu psychodelii. Szczególnie ważnym
wydarzeniem był festiwal muzyczny Monterey Pop z tego roku.
Ideologia
Nadbudową ideologiczną ruchu hippisowskiego był skrajny pacyfizm, co wyrażają hasła Make love, not war (czyń miłość, nie wojnę), Non-violence (bez przemocy) i Peace and love (pokój i miłość). Wszyscy ludzie są braćmi, a świat jest na tyle duży, że starczy na nim miejsca dla każdego (co wiązało się z odrzuceniem wartości własności prywatnej). Mężczyźni nosili długie włosy, co było wyrazem wolności oraz sprzeciwu wobec konieczności odbywania służby wojskowej. Hippis żyje dniem dzisiejszym, żyje każdą chwilą, nie martwi się o to, co będzie jutro, nie nosi zegarka, bo czas dla niego jako taki nie istnieje. Chodzi boso gdyż jest dzieckiem ziemi i nie depcze matki natury, stara się żyć z nią w zgodzie i rozumieć. Unika kontaktów z wszelkimi instytucjami, zarówno państwowymi jak szkoła, wojsko, praca, jak i kościelnymi, a zawsze robi swoje. Hippis prowadzi życie w drodze, tzn. nie ma stałego domu, ciągle się przemieszcza. Wolność dla niego to brak przymusu, rodziny, norm moralnych. Żyje w zgodzie z naturą i odrzuca normy, które obowiązywały w świecie dorosłych, a zastępuje je własnymi kryteriami moralnymi, które cechowała daleko posunięta swoboda obyczajów, przejawiająca się wolnym stosunkiem do seksu – zamiast wojować lepiej uprawiać seks. Rodziną dla hippisa jest cała społeczność hippisowska, składająca się z jego braci i sióstr. Miejscem spotkań hippisów są różne festiwale, zarówno muzyczne jak i manifestacje, protesty antywojenne. W Polsce odbywają się też zloty hippisowskie. Hippis zwykle jest wegetarianinem – zwierzęta to moi przyjaciele, a ja nie jadam przyjaciół. Często żyje w tzw. komunie hippisowskiej, gdzie wszystko jest wspólne, nawet dzieci. Stara się być samowystarczalny, uprawia ziemię, szyje ubrania, wykonuje drobne sprzęty codziennego użytku. Zazwyczaj nie posiada stałego zatrudnienia.
Hasła te były aktualne zwłaszcza w obliczu prowadzonej przez USA wojny w Wietnamie, na którą prowadzono przymusowy pobór do wojska. W USA i krajach Europy Zachodniej ruch był proklamowanym sprzeciwem wobec rosnącego dobrobytu, skutkującego domniemanym brakiem wolności, miłości oraz bliżej nieokreślonego braterstwa. Hippisi swoje zasady życia zgodnego z sobą samym znajdują w Dezyderacie.
Strój
Zewnętrzną oznakę przynależności do ruchu stanowiły długie włosy, bose stopy i swoisty ubiór. Mężczyźni i kobiety nosili długie włosy opadające na plecy, w które często wplątywali kwiaty lub wianki. Mężczyźni zapuszczali brody. Jeżeli klimat na to pozwalał, chodzili boso (po trzech tygodniach chodzenia boso skóra na stopach grubieje i tworzy naturalny but)[potrzebne źródło]. Strój miał wyrażać związek z naturą i musiał być funkcjonalny, najlepiej w jak największym stopniu własnoręcznie wykonany, z naszywkami. Niezależnie od okoliczności, wszędzie nosiło się to samo ubranie. Przeważnie w jasnych kolorach inspirowane wzorami Indian północno – i południowoamerykańskich oraz hinduskimi. Kolorowe, kwieciste, luźne bluzki z szerokimi rękawami, indiańskie poncza, wytarte jeansy z szerokimi nogawkami – tzw. dzwony, barwne cygańskie spódnice, do tego różne tanie ozdoby z drewna podwieszane na rzemykach. Kolorowe koraliki, paciorki na szyi i przegubach dłoni, dzwonki, pacyfki, apaszki i opaski na włosach. 



































Substancje Psychoaktywne
Narkotyki były głównym argumentem przeciw hippisom, gdy ci protestowali przeciw wojnie w Wietnamie. Psychodeliczny guru hippisów z lat 60., były profesor Harvardu Timothy Leary, wprost zachęcał do używania środków psychodelików jako skutecznej metody rozszerzenia świadomości. Hippisi podchwycili jego hasło Turn on, tune in, drop out (włącz się, dostrój, odleć). Zaczęli przyjmować substancje psychoaktywne, głównie psychodeliki, takie jak marihuana, haszysz, LSD oraz grzyby psylocybinowe. Wspólne zażywanie narkotyków stało się popularne podczas spotkań hippisów, nie było jednak zasadą wszechobecną w ich społeczności. Z czasem jednak coraz większą popularnością wśród hippisów zaczeły cieszyć się twarde narkotyki jak heroina i amfetamina. To, co miało rozszerzać świadomość, okazało się największą przyczyną klęski ruchu. Już w połowie lat 70. hippis stał się synonimem narkomana. Większość ludzi kojarzy hippisów właśnie z hedonizmem, narkotykami i wolnym seksem, zapominając przy tym o głównych założeniach ideologii. Gdy ideały ruchu stały się martwe, a hippisi -zamiast czytać Ginsberga i innych beatników -zajmowali się szukaniem narkotyków, ojcowie założyciele wycofali się, pozostawiając swoich byłych słuchaczy samym sobie. Jeszcze w latach 80. byli hippisi umierali samotnie na ulicach miast z przedawkowania lub wycieńczenia organizmu.
Muzyka
Muzyka stanowiła jedną z podstaw ruchu hippisowskiego. Stanowiła ona silniejsze spoiwo od ideologii. To wtedy powstał swoisty metajęzyk, będący połączeniem muzyki i treści zawartej w tekstach oraz niezwykłe poczucie braterstwa pomiędzy muzykami na scenie a publicznością. Okres od połowy lat 60. zaznaczył się eksplozją muzyki młodzieżowej, przede wszystkim rockowej, nie akceptowanej przez ogół starszego pokolenia, wychowanego na muzyce poważnej i tanecznej. W tej sytuacji muzyka stała się kolejnym ogniwem integrującym buntującą się młodzież. Około 1967 roku w muzyce rockowej zaznaczył się wpływ psychodelii, szczególnie dobrze oddającej nastroje dzieci-kwiatów. Obok nowego nurtu rocka psychodelicznego, reprezentowanego przez szereg zespołów, większość wykonawców rockowych lub folkowych zbliżyła się stylistycznie do tego kierunku lub zaakcentowała swój związek z nowym nurtem przez choćby zapuszczenie włosów i styl ubierania. Szczególnie istotne dla epoki hippisowskiej stały się festiwale rockowe.
Z ruchem było związanych wielu wybitnych muzyków, m.in. Janis Joplin, Jimi Hendrix, Jim Morrison, Jaco Pastorius czy John Lennon. Jednymi z najbardziej reprezentatywnych zespołów epoki hippisów były Jefferson Airplane, Quicksilver Messenger Service i Grateful Dead, których członkowie żyli w komunach. W Wielkiej Brytanii był to zespół Traffic. Płyta Jefferson Airplane Surrealistic Pillow z lutego 1967 stała się sztandarem nowego ruchu (utwór White Rabbit' o białym króliku podróżującym po krainie LSD – zapożyczenie z Alicji w krainie czarów, czy Somebody to Love, preludium do wolnej miłości). Następnie The Beatles wydało w czerwcu płytę Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band z piosenką Lucy in the Sky with Diamonds, która stała się nieoficjalnym hymnem hippisów (mającym być opisem podróży po LSD wśród mandarynkowych drzew pod marmoladowym nieboskłonem – według Johna Lennona, autora piosenki, tytuł, jak i tekst, inspirowane były słowami syna artysty, i jako takie nie miały żadnego związku z LSD). W tym samym roku Scott McKenzie śpiewał, że kto przyjedzie do San Francisco, na pewno spotka ludzi z kwiatami we włosach i przeżyje lato miłości. Z kolei Albert Hammond głosił, iż nigdy nie pada deszcz w południowej Kalifornii (Seems it Never Rains in Southern California). Miasto to rozsławiało mnóstwo piosenek zespołów, związanych z ruchem – wart przypomnienia jest tu również przebój grupy America o wymownym tytule: Everyone I Meet Is from California. Kalifornia, a szczególnie San Francisco, stały się mekką ruchu hippisów. W piosence Country Joe McDonalda Sometimes-I-Feel-Like-I'm-Fixin'-to-Die Rag słyszymy manifest antywojenny, z powtarzającymi się słowami: What are we fightin' for?. Podobną tematykę podejmuje słynny przebój grupy Buffalo Springfield For What's It Worth; w wolnym tłumaczeniu na polski tytuł brzmi: Czy warto? – i to właśnie pytanie przyświeca treści słów piosenki, której tematem jest wojna, przemoc i chaos wielkomiejskiego życia. Szczytowym osiągnięciem muzyki hippisów było zorganizowanie słynnego festiwalu w Woodstock w 1969.
Najważnieszymi wykonawcami z kręgu muzyki Hippisowskiej byli: The Doors, The Animals, The Beatles, Bob Dylan, Van Morrison i Joan Baez. Z kolei znaczny wpływ ruch hippisowski odcisnął na twórczości takich zespołów jak Led Zeppelin (swoiste epitafia hippisów: Going to California, Misty Mountain Hop) czy Uriah Heep. Kwintesencją muzyki Hippisowskiej była składanka Woodstock 69, będąca zapisem najlepszych występów na legendarnym festiwalu.
Kulminacyjnym momentem ruchu hippisów był legendarny festiwal muzyczny w Woodstock, trzy dni pokoju i muzyki.
W Polsce
Pierwsi hippisi w Polsce pojawili się już w 1967 roku, zaraz po przedrukach artykułów o nowym ruchu z zachodniej prasy w tygodniku "Forum". Początkowo władze komunistyczne widziały rewoltę młodzieży na Zachodzie jako przejaw upadku kapitalizmu. Podczas gdy na Zachodzie hippisi występowali przeciwko władzy konsumpcji i pieniądza, w Polsce sprzeciw skierowany był przeciwko tyranii ideologicznej. Po 1968 hippisami zaczęła interesować się Milicja Obywatelska, a w prasie zaczęły się ataki propagandowe. Ówczesne gazety ("Radar", "Sztandar Młodych") przedstawiały w artykułach hippisów jako wyrzutków społeczeństwa, leni wpatrzonych w amerykańską modę. Polscy hippisi zakładali komuny, w których żyli wspólnie, mieli wspólne ubrania, dzielili zarobki na utrzymanie, organizowali letnie zloty. Przyjęło się, że każdy nosił przy sobie odpis wiersza Skowyt Allena Ginsberga i odczytywał go przynajmniej raz dziennie. Od hippisów z Zachodu nie przejęli wolnego seksu, chociaż związki wśród nich były znacznie luźniejsze. LSD i inne narkotyki długo pozostawały poza ich zasięgiem. Początkowo ich surogatem było tri – rozpuszczalnik do czyszczenia ubrań, a później fermetrazyna – środek na odchudzanie produkcji jugosłowiańskiej zawierający amfetaminę, który kupowano na fałszywe recepty. Śmiercionośny kompot pojawił się w Gdańsku w 1976. Później młodzi ludzie z Zachodu zaczęli przywozić haszysz, marihuanę, a nawet LSD. To ostatnie było jednak w osiemdziesiątych latach wciąż rzadkością – korzystano głównie z obróbki mleczka makowego[1]. W materiałach zbieranych przez Służbę Bezpieczeństwa pojawiła się również następująca notka (dot. hippisów z Jarocina): Dużo zmartwienia wywołuje fakt, że kończy się słoma makowa. W związku z powyższym część z ww. osób zaczyna odwiedzać lekarzy psychiatrów, by tą drogą (legalnie) otrzymać leki psychotropowe[2].
Od jesieni 1969 Partia poprzez Służbę Bezpieczeństwa zaczęła inwigilować środowiska hippisowskie. Zaczęły się aresztowania pod różnymi pretekstami czołowych działaczy ruchu i przetrzymywanie ich w areszcie po kilka tygodni lub miesięcy, nie licząc aresztowań za uchylanie się od służby wojskowej. Wykorzystywano zarzuty o szerzenie narkomanii.
Zespołem najbardziej identyfikującym się z ruchem był Osjan, z którego wyrósł zespół Maanam, a Olga Jackowska będąc w ruchu przyjęła imię Kora. Czerwone Gitary w 1968 śpiewały, że kwiaty we włosach potargał wiatr, a Maryla Rodowicz w 1969, że jadą wozy kolorowe taborami. Marek Jackowski w 1979 śpiewał jeszcze, że nic mu nie potrzeba oprócz błękitnego nieba. Nieoficjalnym hymnem polskich hippisów była śpiewana przy gitarze piosenka Grosza nie mam, zaczynająca się od słów: Ja o drogę się nie pytam, bo nieważny dla mnie czas. Poetą chętnie czytanym był Edward Stachura. Nie zapominajmy o naszym podziemiu muzycznym. Jedną z najbardziej znanych grup w latach 60. była 74 Grupa Biednych z Ustki. Założycielem grupy był J. Izdebski.
Jerzy Owsiak przyznaje, że należał do grupy mazowieckich hippisów, zapatrzonych na swoich '"amerykańskich braci", a jego Przystanek Woodstock wyrósł z legendy Woodstock 1969, która w nim wzrastała.
Dla przeciętnego obserwatora głównym objawem ruchu hipisowskiego w Polsce była specyficzna wakacyjna moda ubiorowa, jaką w szczególności można było obserwować latem na deptaku sopockim. Kolejną specyfikę stanowiło rozpowszechnienie konsumpcji tzw. kompotu, czyli wywaru z domowego polskiego maku zawierającego heroinę. Zjawisko to zanikło wraz z otwarciem granic polskich na przełomie lat 80. i 90. i związaną z tym zwiększoną dostępnością heroiny oraz nowych rodzajów narkotyków syntetycznych.
Ciekawostki
W latach 70. wśród hippisów szczególnym poważaniem cieszył się chart afgański. Powodem tego nie był tylko wygląd psa, którego długie włosy mogłyby przypominać psiego hippisa, ale jego charakter. Jest to bodajże najtrudniejsza do ułożenia rasa psów, która niczym koty chodzi zawsze swoimi drogami i nigdy nie nawiązuje bliskiego kontaktu z ludźmi. Ta właśnie ich wyniosłość i niezależność tak urzekła hippisów, że ci widzieli w nich bratnie dusze
Również w latach 70. hippisi "odkryli" Ibizę – wyspę na Morzu Śródziemnym nieskażoną przez cywilizację i nieznaną turystom. Zaczęli tu przyjeżdżać, by z dala od cywilizacji zaznawać swoistego spokoju ducha. Do dzisiaj na wyspie można ich spotkać i są miejscową atrakcją turystyczną. Skomercjalizowali się i żyją sprzedając własnoręcznie wykonane hippisowskie pamiątki turystom
Wielu polskich hipisów od 1982 roku uczestniczyło i uczestniczy do dnia dzisiejszego we własnej hipisowskiej pielgrzymce do Częstochowy, noszącą oficjalną nazwę Piesza Pielgrzymka Młodzieży Różnych Dróg. Współorganizatorem pielgrzymek jest Salezjanin ks. Andrzej Szpak. Pielgrzymka ta jest jedyną pieszą pielgrzymką do Częstochowy wyruszającą co roku z innego miejsca.
Jednym z wątków powieści Michela Houellebecqa "Cząstki elementarne" z roku 1998 jest brutalna rozprawa z kontrkulturowymi ideałami końca lat 60.I tak np. dla Houellebecqa zbrodnicze działania bandy Mansona były rzeczywistym obliczem ruchu hipisowskiego, a nie jego dewiacją .